Forum Zwiadowcy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Aktualnie czytam
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Skorghijl / Książki ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:19, 01 Wrz 2016    Temat postu:

..."Diuna" okazała się z czasem być cięższa niż zakładałam. Nadal ją rzecz jasna czytam i ponad połowa jest za mną, ale uznałam, że czytając jedynie ją, koszmarnie się wymęczę, więc równocześnie zaczęłam jeszcze jedną książkę, a tak konkretniej zbiór opowiadań Kosika, "Obywatel, który się zawiesił". Przez to mogę sobie raz przeczytać kilka rozdziałów Herberta, raz przerwać kilkunasto- lub kilkudziesięciustronicowym opowiadaniem c: W ten sposób mi będzie łatwiej i załatwię dwie książki za jednym zamachem Very Happy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:57, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Książka o wikingach skończona. W sumie jestem trochę rozczarowana. Wydaje mi się, że wyjątkowo mało w niej na temat samych wikingów i ich oddzielnej historii. Autor znów brnie w wydarzenia na Wyspach Brytyjskich, co jest dla mnie ciekawe i fajne... ale nie kiedy oczekuję opowieści o Skandynawii. Wprawdzie historia tych miejsc bardzo się przeplatała i doskonale o tym wiem, ale za dużo miejsca poświęcono na sprawy Anglosasów, króla Alfreda itd. Dopiero teraz, kiedy więcej się dowiedziałam na te tematy, widzę jak niewiele tu w rzeczywistości o wikingach.

A teraz sięgnęłam po "Labirynt cieni" Jonathana Wylie, który chyba jest powieścią, bo nie udało mi się znaleźć nigdzie informacji o tym, że ta książka należy do jakiejś serii. Zakładam więc, że na niej się skończy, co mnie cieszy, bo nie mam teraz ochoty na rozgrzebywanie kolejnego cyklu.
Na razie zapowiada się całkiem nieźle. Mam parę zastrzeżeń, ale to po skończeniu będę oceniać, czy się okazało takie złe. Czyta się w każdym razie przyjemnie :3.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:35, 21 Wrz 2016    Temat postu:

...chyba pobiję niedługo rekord zaczętych książek. Przynajmniej z ostatnich 2-3 lat. Bo nic nie skończyłam, choć "Diuna" jest na dobrej drodze, a zaczęłam nie jedna, a dwie książki. Jeden to "Hotel Walhalla", który w sumie jest dodatkiem do serii Riordana, więc ciężko mi go jako pełnoprawną książkę traktować, druga natomiast to "Granica" Nałkowskiej, czyli moja pierwsza w tym roku lektura. Która idzie mi koszmarnie wolno ale nie czyta się póki co tak źle, znaczy z przykrością c:. Bo tempo to akurat kwestia moja własna ;-;.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:37, 21 Wrz 2016    Temat postu:

Ja miałam dłuższą przerwę w czytaniu (tylko 10 dni niby, ale jednak sporo jak na mnie - pewnie najwięcej od czterech lat, kiedy nie miałam żadnej książki napoczętej... wprawdzie przed sesją nie czytałam dłużej, aczkolwiek wtedy coś leżało na półce z przeczytanym początkiem). Ale po napisaniu egzaminu wracam do nadrabiania ostatnich niedobitków ze swojego pokoju. Zabrałam się za trylogię "Spirala" Michaela S. Rohana, a pierwszy tom nosi tytuł "W pogoni za porankiem". Książka jest nawet niezła. Okładka zapowiada SF, ale ja ten gatunek postrzegam bardzo stereotypowo. Oczekiwałam znowu podróży między gwiazdami na statkach kosmicznych, bitew z innymi inteligentnymi istotami i jakiegoś niewyobrażalnego teraz roku w stylu 3131 albo 2954 - bo takie się pojawiały w czytanym przeze mnie niedawno "Hyperionie".
A tymczasem czekało mnie zaskoczenie. Mamy prawdopodobnie wczesne lata 90., główny bohater używa dyskietek i powolnego komputera, a o Internecie właściwie nikt nie wspomina. I być może pospieszyłam się nieco z takimi stwierdzeniami i później będą podróże wśród gwiazd, ale na razie ciężko to ocenić, bo nie zabrnęłam zbyt daleko. W każdym razie takie typowe SF to nie jest.


A jeszcze co do skończonej jakieś dwa tygodnie temu powieści "Labirynt cieni"... Sama nie wiem. Mam problem z tą książką. Wydaje mi się zmarnowaną szansą na coś znaczenie lepszego. I zgadzam się z tym, co napisało wiele innych osób - zakończenie jest tak słodkie i wyidealizowane, że trochę psuje zdanie o całokształcie. Zresztą wydaje się dopisane w strasznym pośpiechu, jakby autora ktoś okrzyczał, że zrobił zbyt smutną scenę końcową, więc dla równowagi polał to sporą porcją lukru... I trochę przy tym przesadził w drugą stronę.
(Ale aż tak bardzo narzekać nie chcę, bo czytało się bardzo dobrze, a główna bohaterka jest dla mnie jak taka dziwna wersja pewnej kobiecej postaci, o której sama piszę i przez to patrzyłam na nią w dość nietypowym świetle. Miałam do niej jakiś matczyny wręcz sentyment, chociaż myślę że jeszcze trzy lata temu bardzo bym jej nie lubiła...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:57, 08 Paź 2016    Temat postu:

Po ogromnej zwiesze mogę z dumą rzec, że skończyłam czytać w końcu "Diunę", o której powiem tylko, że mnie mocno męczyła. Nie jest to jakieś złe, ale zdecydowanie nie w moim stylu i chociaż zaczęło się dobrze, to z czasem mnie sporo rzeczy zaczęło irytować z głównym bohaterem na czele, bo mnie denerwuje, jak przez jakieś nie wiadomo jakie doświadczenia postać jest cholernym OP, który nie tylko jest najmądrzejszy już w wieku ilu, 15 lat? Ale też i widzi przyszłość, i go czczą tu niemal... zdecydowanie nie moja bajka, nawet gdy widzę, że to po prostu taka konwencja.

A poza tym przeczytałam sobie 1. tom DRRR!! Mang tu nie wpisuję, bo ciężko to uznać za czytanie, ale Light Novelki są wystarczająco zbliżone do książek, bym to robiła. Acz niczym mnie specjalnie nie zaskoczyła, wydarzenia te, co widziałam już w ekranizacji. Może trochę lepiej oddaje motywy bohaterów no i zaskoczył mnie pozytywnie sposób pisania, bo nowelka Tokyo Ghoul była co najwyżej średnia. A teraz wezmę tom 2. c:
A poza tym z książkami też się nie lenię, więc pora nadeszła chyba na kolejną powieść Vonneguta, bo na mnie od urodzin czekają Very Happy. Tak więc się wezmę za "Kocią Kołyskę" i zobaczę, czy spodoba mi się tak jak "Trzęsienie Czasu" C:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:09, 08 Paź 2016    Temat postu:

Ja już tamten tom "Spirali" skończyłam i wzięłam się tydzień temu za kolejny, czyli "Bramy południa". Nadal wydaje mi się, że ta książka to bardziej ubarwiona magią i równoległymi światami opowieść piracka niż takie prawdziwe SF, ale cóż... nie jestem ekspertem w klasyfikowaniu literatury Very Happy.

Czyta się nawet spoko, chociaż mam marny moment chyba i idzie powoli. Jak już się wezmę, to w miarę dam radę brnąć przez kolejne strony, ale zwykle po prostu mi się nie chce. Książka jest nawet ciekawa, tylko niezbyt potrafi mnie wciągnąć. No i do tego mamy tutaj koszmarną bohaterkę. Jest nieziemsko piękna, inteligentna i oczytana, zwinna, zręczna, umie strzelać z łuku i w ogóle na wszystkim się zna... Generalnie typ pięknej panny, której wszystko się wybaczy, bo jest tak śliczna i cudowna. A do tego co i rusz NAGLE się okazuje, że ma jakiś talent ;-;. I główny bohater ciągle jest w czymś od niej gorszy. (Chociaż on generalnie uwielbia podkreślać, że jakaś kobieta jest w czymś od niego sto razy lepsza Neutral.)
Także bez tej dziewczyny byłoby zdecydowanie lepiej, a do tego jestem nieco rozczarowana jej postacią dlatego, że w pierwszym tomie pojawiała się nieco podobna bohaterka, a jakoś byłam w stanie ją tolerować, a nawet całkiem szczerze polubić. Więc albo to kwestia przesytu albo idealizacja tej drugiej posunęła się już zbyt daleko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:51, 18 Paź 2016    Temat postu:

"Kocia Kołyska" skończona. Sama nie wiem, jak ją ocenić. Znaczy była ciekawa i fajnie napisana, bo Vonnegut, ale końcówka była zgoła inna niż w "Trzęsieniu Czasu". Może temu, że tam zaznaczono raczej optymizm, a tu wręcz przeciwnie... ciężko mi powiedzieć. No ale mi się podobała i szybko szła, jak się wzięłam. Jednak te krótkie rozdziały mocno pomagają, bo gdy jeden rozdział zajmuje od jednej do... nie wiem, pięciu? stron, to aż żal nie przeczytać jeszcze jednego. Wolę mieć prawie 130 rozdziałów w książce na niecałe 300 stron niż tych rozdziałów 30 w cegle 700-stronowej Very Happy.

A teraz z kolei mądra ja mimo posiadania mnóstwa książek na półkach i nakupienia jeszcze kilku (acz nie za moje fundusze, czuję się rozgrzeszona), pożyczyłam kolejną książkę od znajomego, gdy byłam u niego w domu. Jest to zbiór opowiadań, "Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" Howarda Phillipsa Lovecrafta. Póki co skończyłam "Dagona", ale po kilkustronicowym opowiadaniu nie chcę oceniać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evans dnia Wto 21:51, 18 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:58, 22 Paź 2016    Temat postu:

O... nawet nie zauważyłam, że nie napisałam tutaj o trzecim tomie, tylko o drugim... Więc cóż - właśnie kończę trylogię "Spirala". Powoli dochodzę do ostatnich rozdziałów "Zamków w chmurach". Podoba mi się chyba bardziej niż poprzednia część, ale jedynkę nadal uważam za najlepszą. Także wystarczy spojrzeć na moje opinie o początku, a potem o "Bramach południa" i stworzyć z tego jakąś rozsądną średnią - wyjdzie obecna ocena. Właściwie jakbym miała porównać to do czegoś, to mocno mi się narzuca skojarzenie z taką serią filmów Bibliotekarz (nawet jest tu o starożytnej włóczni...). Co tom nowa ładna kobieta, koleś zza biurka nagle okazujący się kozakiem... podobne klimaty, chociaż tematyka trochę inna Very Happy.

I w sumie w związku z tym, że dużo ostatnio czytam na studia, dodałabym tutaj też:
"Britain in close-up" i "Britain for learners of English". A sporadycznie "Historia literatury angielskiej" (czy jakoś tak... cegła o różnych pisarzach/poetach i ich działalności twórczej, w każdym razie).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
will12
Podrzucacz królików


Dołączył: 29 Lut 2016
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:53, 23 Paź 2016    Temat postu:

Czytam trzeci raz "Zwiadowcy", "Zaginione Historie" Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:52, 23 Paź 2016    Temat postu:

No! Ostatni tom "Spirali" dokończony! Kolejna zalegająca seria skreślona z mojej listy :3. Ogólne wrażenia: podobało mi się, chociaż miałam sporo zastrzeżeń. Ale napisane w miarę dobrze i sporo w tym całkiem oryginalnych pomysłów, więc końcowa ocena bardziej na plus niż na minus. Mimo że raczej nigdy już do tego nie wrócę.

I co teraz...
Dzisiaj, jeszcze przed snem, zacznę "Wielkie nadzieje" Dickensa. To moja lektura, ale ze względu na brak czasu postanowiłam czytać ją po polsku. Może kiedyś się jeszcze pokuszę o sięgnięcie po oryginał. No a jutro zacznę też drugą obowiązkową pozycję, czyli "Wuthering Heights" Emily Bronte. Ale to już będę czytała po angielsku. Niestety nieco za długo z tym zwlekałam i teraz muszę brnąć przez dwie książki jednocześnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice00
Niechciany przez mistrzów


Dołączył: 18 Sty 2015
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:24, 24 Paź 2016    Temat postu:

Ja ostatnio wzięłam się za książkę o ciekawie brzmiącym tytule "Clovis LaFay, tajemnicze akta Scotland Yardu" Anny Lande :3 iiiii... nie zauważyłam, kiedy zaczęłam ją kończyć. Polecam. Pierwsze naprawdę dobre i wciągające polskie fantasy od momentu, kiedy czytałam... Właściwie od zawsze. (W ogóle nie licząc "Wiedźmina", polskie fantasy, które czytałam - nie mylić z science-fiction - to jakaś jedna wielka porażka ;-;.)
Byłam pełna obaw, ale kupiłam sobie egzemplarz ów książki i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że chociaż motyw główny był dla mnie nieco przyciężki, to super mechanizm czarów, wiktoriański Londyn i bohaterowie wystarczająco mnie oczarowali Very Happy. Polecam. Naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:40, 31 Paź 2016    Temat postu:

Będąc człowiekiem chorym, mam małe problemy ze skupieniem wzroku na czymkolwiek poza kubkiem herbaty i trudno mi było brnąć przez napisaną staromodnym angielskim książkę, więc wczoraj dodałam do swoich czytanych aktualnie książek jeszcze "Wichrowe Wzgórza"... Oczywiście to jest to samo co "Wuthering Hights", ale potrzebowałam małego wsparcia po polsku, żeby rozumieć cokolwiek z tego, o czym czytam w oryginale. Pewnie nie będę się tym ułatwieniem ratować do samego końca, ale tłumaczenie jest nawet dobre i pomaga czasem ogarnąć, o co dokładnie chodziło, więc pewnie jeszcze nie raz z niego skorzystam :3.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:23, 02 Lis 2016    Temat postu:

...nadal nie skończyłam nic z zaczętych książek. Nadal czytam Kosika, Lovecrafta, Riordana a i jeszcze 3. tom Light Novel Durarary. Ale najwyższa pora wrócić do lektur, więc zmieniam priorytet czytania i dorzucam dobie "Ferdydurke" Gombrowicza, bo wypadałoby już zacząć czytać C:

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evans dnia Czw 2:38, 03 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:13, 13 Lis 2016    Temat postu:

Wreszcie udało mi się skończyć "Wielkie nadzieje" Dickensa. Książka nawet całkiem niezła, chociaż było w niej sporo irytujących fragmentów (albo postaci) i ma dość przygnębiającą atmosferę. Mimo wszystko widzę, że było to w dużym stopniu zamiarem autora, co zrozumiałam po zajęciach, na których omawialiśmy tę powieść i po przeczytaniu Posłowia z krótką analizą.
Nie będę się tutaj dłużej rozwodzić nad swoją oceną, ale wydaje mi się, że przeczytać warto, bo z tego co widziałam, bardzo wyraźnie da się tutaj zauważyć styl i ulubione tematy Dickensa. Nie wiem, czy to jego najbardziej typowa książka, ale gdyby ktoś chciał poznać jego sposób pisania, to "Wielkie nadzieje" na pewno wystarczą.

A w tej chwili zabrałam się za "Lodowe kowadło" Michaela Scotta Rohana, czyli tego samego autora, który napisał czytaną przeze mnie niedawno serię "Spirala". Jestem dopiero po kilku stronach, więc ciężko mi stworzyć jakąkolwiek opinię, ale czyta się dobrze. I tym razem jest to już zwykłe fantasy w wymyślonym świecie, a nie coś osadzonego mniej więcej w naszych czasach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Nie 17:14, 13 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:20, 13 Lis 2016    Temat postu:

A mi się w końcu udało skończyć opowiadania Kosika... całkiem szybko to poszło, jak na serio sobie z książką usiadłam. Niby to wiem, ale i tak zawsze ignoruję zasadę "nie tykaj messengera jak czytasz", a wtedy nagle przeczytanie 1 strony wymaga 5 min... Ale że czytałam przy tym jak tata składał mi meble w pokoju, to książka była czymś na zasadzie "poczytam póki nic nie chcą ode mnie". Co prawda jedno opowiadanie zostawiłam, ale to dlatego, że czytałam je już wcześniej, w innej jego powieści, gdzie było umieszczone jako dodatek czy też prequel walnięty na koniec. I muszę przyznać, że całkiem fajne, choć aż takiego wrażenie jak Vertical nie zrobiło. Ale i tak nie żałuję zakupu i w drugą część pewnie też się zaopatrzę Very Happy.

A teraz sobie dołożyłam "Lustrzany Świat Melody Black" Gavina Extence'a. Czytałam jedną jego debiutującą książkę i byłam zachwycona... żałuję w sumie, że ciężko ją dostać, a na arosie, gdzie zwykle się zaopatruję, jej nie ma, bo była pożyczana... ale z mamą uznałyśmy, że tę drugą też chętnie sobie przeczytamy i właśnie nadeszła na to moja kolej c: No i dzięki poprzedniej poznałam w ogóle Vonneguta, a nuż tu też coś ciekawego odkryję Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:13, 21 Lis 2016    Temat postu:

Nadal jestem przy "Lodowym kowadle", ale przy okazji mogę dorzucić do zestawu "Heart Of Darkness" Conrada, które wprawdzie czytałam po polsku, ale które na wszelki wypadek przynajmniej zacznę w oryginale. Będziemy omawiać na zajęciach i może się przydać. (Chociaż zachwycona nie jestem, bo w liceum tego nie lubiłam.)

A poza tym podczytuję wszelkie typowo związane ze studiami rzeczy, jak książki o historii literatury, o historii ogólnie i jakieś wysyłane bonusowo teksty z opracowaniami. Więc czytam sporo, ale niewiele w tym takich typowych powieści. Zresztą, jak już jakąkolwiek zaczynam, to zwykle jest na samym końcu listy priorytetów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Pon 21:14, 21 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:43, 27 Lis 2016    Temat postu:

A ja skończyłam 2 książki. "Ferdydurke" dzisiaj - iiii nie wiem jeszcze co o niej myśleć. Ale wcześniej skończyłam "Melody Black" i... trochę się rozczarowałam. Znaczy książka jest dobra, ale nie wiem czy jakoś bym po nią sięgnęła, gdybym nie znała autora. Jego pierwsza powieść mi się podobała dużo bardziej. Zwłaszcza że pierwsze pół książki nienawidziłam głównej bohaterki Neutral. Potem wyjaśniono skąd się jej to wzięło... no ale kochać jej i tak nigdy nie będę. Acz zła nie była! I przeczytałam jej połowę ponad w jeden dzień Very Happy.

A teraz mam jeszcze jedną lekturę... krótką, bo "Sklepy Cynamonowe" Schulza. Ale tylko jedno tytułowe opowiadanie, więc dużo tego nie ma~


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimrodel
Jr. Admin


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:10, 28 Lis 2016    Temat postu:

Evans napisał:
A teraz mam jeszcze jedną lekturę... krótką, bo "Sklepy Cynamonowe" Schulza. Ale tylko jedno tytułowe opowiadanie, więc dużo tego nie ma~


Och, Sklepy cynamonowe! <3 Mam nadzieję, że Twoja nauczycielka nie zepsuje Ci tego opowiadania tak jak moja... Niemniej jednak, nadal bardzo je lubię. Smile

A tak, żeby zupełnie nie odchodzić od założenia tego tematu... Co teraz czytam? Stosy tekstów teoretycznych i mam już dość. :<


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nimrodel dnia Pon 19:10, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:44, 28 Lis 2016    Temat postu:

A o czymś ciekawym chociaż te teksty? Bo w sumie ja mam wiele takiego czytania dodatkowego poza typowymi lekturami i nawet całkiem to lubię - fajne rzeczy się nieraz trafią. Chociaż można się poczuć przytłoczonym ilością tego nieraz...
(I tak, pamiętam... miałam dać Ci książki. Nadal je trzymam i nikt inny raczej ich nie weźmie. Ale ciężko się zgrać, jeśli w zupełnie różnych okolicach bywamy. Sad)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:25, 29 Lis 2016    Temat postu:

Moja nauczycielka nigdy nic nie psuje Very Happy. Co najwyżej zrobi to klasa... i dziś rzeczywiście była mocno na nią zdenerwowana. Ale mimo to z samej lektury jestem zadowolona.

A teraz uznałam, że zacznę sobie kolejną książkę z "Koła Czasu"... bym napisała Jordana, ale ta książka powstała już pośmiertnie, napisana przez Sandersona. Konkretniej część XII, "Pomruki Burzy". Byłam ciekawa, jak mocno się to zmieni w kwestii stylu. Póki co zmiana, którą zanotowałam, to 50- a nie 100-stronowy prolog Very Happy. Tylko jego przeczytałam ale póki co nie jest źle, więc powinno być w porządku. Na to liczę, bo nasłuchałam się dobrych opinii c:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimrodel
Jr. Admin


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:45, 30 Lis 2016    Temat postu:

LadyPauline26 napisał:
A o czymś ciekawym chociaż te teksty? Bo w sumie ja mam wiele takiego czytania dodatkowego poza typowymi lekturami i nawet całkiem to lubię - fajne rzeczy się nieraz trafią. Chociaż można się poczuć przytłoczonym ilością tego nieraz...
(I tak, pamiętam... miałam dać Ci książki. Nadal je trzymam i nikt inny raczej ich nie weźmie. Ale ciężko się zgrać, jeśli w zupełnie różnych okolicach bywamy. Sad)


No właśnie tak niezbyt interesujące te teksty... A poza tym ja jestem już zniechęcona - jak tylko widzę tekst teoretyczny to już nie chce mi się go czytać... Wszystko przez to, że zadają nam tego zdecydowanie za dużo i zwyczajnie nie jestem w stanie się wyrobić. W rezultacie myślę tylko ile mam roboty i mało z tego udaje mi się zrealizować. Razz Taki jakiś syndrom drugiego roku studiów chyba, bo praktycznie wszyscy ode mnie narzekają.

A z książkami spokojnie - nie pali się. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:35, 30 Lis 2016    Temat postu:

Ja też z tym co trzeba zrobić w domu trochę nie wyrabiam. Brakuje mi jakoś energii, żeby tak któregoś dnia porządnie przysiąść nad takimi zadaniami i nadrobić te różne zaległości. Zwłaszcza z jednego przedmiotu... takiego WOS-u o Wielkiej Brytanii. (Btw... właśnie teraz siedzę i robię notatki z książki do tego.)

A poza tym zabieram się za dwie lektury.
Jedno to opowiadanie "Odour Of Chrysantemums", a drugie dłuższa książka, którą może jutro zacznę, czyli "A Portrait of the Artist as a Young Man". Nic o tym nie wiem prawie, więc trudno mi ocenić, ale muszę przyznać, że jakaś zachwycona literaturą omawianą teraz nie jestem. Zajęcia są spoko i fajnie się o tym rozmawia, ale same dzieła mało do mnie przemawiają.

(Aha! I jeszcze zaczęłam w końcu się przykładać do "Lodowego kowadła". Muszę przyznać, że jak się już tak w miarę wciągnęłam, to zaczyna mi się bardziej podobać. Nadal uważam, że sporo w tym nudnych schematów jak nieuzasadniona niczym miłość od pierwszego wrażenia, no i trudno lubić głównego bohatera... ale ogólnie niezłe :3.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:59, 01 Sty 2017    Temat postu:

Kiedyś spłonę w czeluściach piekielnych za to niekończenie książek. Bo dwie zaczęte nadal nieskończone, ale wzięłam się za kolejną - "Młot Thora" Riordana. I chociaż to czyta mi się szybko i łatwo Very Happy. Nie wiem, mam ostatnio mocną blokadę jakąś na czytanie, a te luźne tytuły mi pomagają to przełamać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyPauline26
Moderator


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 92 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:34, 01 Sty 2017    Temat postu:

No cóż... Ja od swojego ostatniego posta przeczytałam jakieś pięć albo sześć książek, ale nie chce mi się ich tu teraz wymieniać ani oceniać. Większość to były zbiory różnych krótkich historii o piratach, żeglowaniu albo o pustyniach itp. Teraz się zabrałam za ostatnią książkę, jaką mam z tej serii, czyli "Przygody polarników". Kolejny leżący od 3,5 roku na komodzie wyrzut sumienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evans
Jr. Admin


Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 2198
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:00, 03 Sty 2017    Temat postu:

Jako że dziś skończyłam "Magnusa" (ha! W końcu coś Very Happy), to się biorę za lekturę, czyli opowiadanie Borowskiego "Pożegnanie z Marią". Wcale nie mam tego na jutro. Skąd.

A o Magnusie rzeknę tyle, że narobił mi dużo nadziei na ostatni tom Very Happy. Chętnie zobaczę mieszanie się dwóch mitologii Kwadratowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zwiadowcy Strona Główna -> Skorghijl / Książki ogólnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37, 38, 39, 40  Następny
Strona 36 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin