Saga Zmierzch

sandy

Macie rację. Jak czytałam te fragmenty z Bellą i Edwardem to,aż mnie czasem potrafiło zemdlić.

Abelard

O tak. Też tak uważam. A pozatym autorka przesadza. Co 3 strony jest ,,utonęlam w jego miodowym spojrzeniu". Albo opis wampirów- ,,lodowy marmur, iskrzący diament" itd. itp. Autorka naprawdę sądzi, że mamy tak słabą pamięć?

alyss_55

Ja pożyczałam od przyjaciółki ale jakoś mnie to nie wciągneło. Jest wiele lepszych książek.

Evanlyn

Mnie denerwowało to, że każdy wampir był 'nieziemsko piękny'. Co i rusz była opisywana wielka uroda któregoś z nich: jak nie Edwarda, to Rosalie, jak nie Rosalie, to Belli itd, itd. To w końcu wszyscy byli najpiękniejsi, czy co?

Samara

Moim zdaniem kiepska książka. Takie tam, romansidło, wszystko pięknie i w ogóle. Nie dla mnie. Wszyscy są idealni, wszyscy realizują swoje plany, nikt ich nie powstrzymuje. Akcja toczy się tylko wokół tego, czy miłość Edka i Ibelli przetrwa...ble...ble..ble. Flm, dobry, aktorzy dobrze dobrani.

Nahya

Idealizm wampirów nie jest charakterystyczny tylko dla tej Sagi. Wampiry musiały być piękne - w ten sposób kusiły swoją ofiarę. W niektórych wydaniach informacji o wampirach można czasami dopatrzeć się tego, że tylko nosferatu (jedna z wampirzych nacji / klan) byli skazani na odrażającą wręcz brzydotę. Tutaj jednak ciekawi mnie bardziej to, że prawie każdy bohater miał jakiś niezwykły dar - a przecież gdzieś było powiedziane że to też rzadkość...

W Zmierzchu rzadkość to widać norma... Jedyne co chciałabym zobaczyć (lepszy efekt niż przy czytaniu) to walka między Edziem a Jacobem ; )

Evanlyn

Właśnie - każdy wampir miał jakiś dar. Ci wszyscy, co byli w IV części u nich, też mieli dużo różnych zdolności. Faktycznie rzadkość to norma.
No i Edward był taki "idealny" i umiał wszystko. Dosłownie. To też mi się nie podobało.

Abelard

Tak, to było okropne. Pamiętacie tą ich rozmowę na lekcji na kartce w Zaćmnieniu? Tam były takie zwroty Edwarda : ,,Łatwizna- przejąłbym stery", ,,Zrobiłbym dziurę w kadłubie, poczekałbym, aż bylibyśmy dostatecznie nisko i wyskoczyłbym z tobą" itd. itp. To było strasznie wkurzające.

Rachel

Mnie jeszcze wkurzało w 1 to, że przez większość nic się nie działo, a dopiero na końcu autorka "wysiliła się" i stworzyła, banalny, przewidywalny wątek.

Abelard

Przewidywalne jest to, że oszalały wampir-łowca spotka ją, zaszantażuje matką i zwabi do studia tanecznego?

Nahya

A nie? Poza tym konkretnym miejscem (studio taneczne) akcja jest przewidywalna. To taki standard - jak się chce kogoś skrzywdzić, zawsze uderza się w pierwszej kolejności w osoby które kocha.

zw96

Oczywiście, że jest przewidywalny. Przecież chyba nikt nie sądził, że Bella zginie? Od początku było wiadomo, że uratuje ją nieziemsko-przystojny-młody-bóg-z-oczami-jak-płynne-złoto Edward. Ciekawiej by było jakby Jackob, odkrywszy swe nowe zdolności, również tam wparował.

Abelard

Czy ja wiem...Znając tego śmierdzcącego piiiip najpierw by ją zaszantażował, robiąc słodkie oczki i ględząc ,,nie zależy ci na mnie", ,,a skąd mam pewność, że ci na mnie zależy", ,,jeśli ci zależy to mnie pocałuj" itd. Po wpsaniałym pocałunku odbiegłby i pan James pewnie by go ukąsił, i na łożu śmierci Jacob wysłuchuje szlochającej Belli która mówi ,,to wszystko mja wina".

sflogic

Zmierzch jest bardzo piiip piiip piiip, a do tego piiiip piiiip piiiip. Dziękuje za uwagę zmierzch to komercyjne g*wno i tyle.

Oj, naucz się pisać...
G.

rybkajs

Jak ja czytałem to sądziłem, że jest super Drool

, a jak przeczytałem to zobaczyłem, że jednak było to durne. Grey_Light_Colorz_PDT_26

G.

Bayoo

Ogólnie pierwszą częścią, przyznaję ze wstydem, byłam zauroczona Laughing

Ale później, jak już emocje opadły to zaczęłam dostrzegać błędy i jednak mimo wszystko nie jest to nic nadzwyczajnego Smile

Przede wszystkim strasznie nudne i przewidywalne Smile

zw96

Mnie najbardziej irytowało to, że oni(E.i B.) ani razu się porządnie nie pokłócili. Przecież to chyba niemożliwe, żeby dwoje ludzi non stop się ze sobą zgadzało!

emilka

Zaczęłam czytać na koloniach(pożyczyłam od koleżanki) i wydało mi się to jakoś kompletnie nie dopracowane. Momentami banalne, ale przedewszystkim od razu wiedziałam co będzie dalej. Czytałam streszczenie ostatniej części na wikipediii i ten cały wątek z dzieckiem wydał mi się mocno naciągany.

Nahya

Bo jest naciągany - dla mnie to trochę dziwne że kobieta wampir nie może być matką - ale facet wampir nadal produkuje "żywe" plemniki xD

Shoot

Nahya czy produkuje to najmniejszy problem . Nie czytałem "Zmierzchu" nie wiem jak to jest tam wyjaśnione ale w innych książkach po przemianie serce przestaje bić. Mnie zastanawia jak przy braku pulsy taki wampir „ staje na wysokości zadania”. Nawet niebieskie pigułki mu nie pomogą . Może to jakieś permanentne stężenie pośmiertne ale z tego co pamiętam to dotyczy tylko mięśni poprzecznie prążkowanych a męski narząd rozrodczy takowych nie posiada. Wstyd

Evanly

Mnie osobiście 'Zmierzch ' się spodobał. Akurat tą książkę należy czytać nie wnikając w najdrobniejsze szczegóły. W każdej książce są momenty naciągane, a doszukujemy się najbardziej w Zmierzchu ponieważ w mediach jak i w internecie 'trąbiono' o niej i to dość głośno

Bayoo

Wcale, że nie prawda Smile

W KAŻDEJ książce takich momentów się doszukuję (przynajmniej ja), ale w niektórych one na prawdę ujdą, wtopią się w tło, kiedy lektura jest na tyle przyjemna, że przymyka się oko i nie są one aż tak widoczne.
W "Zmierzchu" możemy chyba mówić o jednej wielkiej książce-niedociągnięciu, bo jakichś bardziej logicznych momentów, ciekawszych akcji się niestety nie doszukałam Smile

)
Zwróć uwagę, że o LOTR też trąbiono głośno, a dalej uważa się, że dzieło to majsterszytk i jedna z najlepszych fantastycznych książek Smile

)

Shoot, kurcze... W taki sposób o tym nie myślałam, jakoś wypadło mi z głowy Laughing

Ale drążąc dalej - w Zmierzchu rzeczywiście było wyraźnie podkreślone, że serducha im nie biją Laughing

Nahya

Shoot o tym też pomyślałam, ale uznałam że tutaj wspomnę tylko o plemnikach

Shoot

Jak zauważyła wcześniej Nahya to taki biedny wampir sobie nawet ślepakami nie postrzela. A na miękko to on może co najwyżej jajko na kolacje dla swojej ukochanej ugotować. Silenced

Lepiej się wyloguje zanim bana dostane. Wstyd